Bagno Całowanie - mikrowyprawy z Warszawy
Planowanie dalszych podróży jest aktualnie ciężkie i wybitnie stresujące. Chodzenie na place zabaw też odpada, bo staramy się unikać miejsc wybitnie zatłoczonych. A Pisklaka wybiegać gdzieś trzeba, tym bardziej, że ostatni tydzień spędziła w domu wybitnie pomagając mi w pracy.
Eksplorujemy Mazowsze i bliskie okolice sąsiednich województw, polubiliśmy się z jednodniowymi wycieczkami. Biorąc pod uwagę pogodę, nasze dobre chęci i możliwości czasowe, rano decydujemy czy ruszamy się gdzieś czy siedzimy w domu. Staramy się omijać najpopularniejsze leśne miejscówki warszawiaków, żeby bez problemu móc zdjąć maseczki i przy okazji posłuchać świergolenia ptaków.
Jedną z ciekawych miejscówek w bliskiej okolicy Warszawy jest Bagno Całowanie. Po krótkiej, ok. 40 minutowej, podróży z centrum Warszawy dojeżdżamy pod wieżę widokową. Z jej wyżyn można podziwiać widok na pobliskie torfowiska. Dla wytrwałych i dobrze przygotowanych polecam widok na zachód słońca z wieży.
Spod wieży rozchodzą się kładki na torfowiska i na bagno. Jest tu przygotowana ścieżka dydaktyczna o wdzięcznej nazwie 13 błoga stóp. Idąc wzdłuż tych ścieżek dydaktycznych można dowiedzieć się jakie zwierzęta, ryby, rośliny można spotkać w tych okolicach. Pomimo bliskiej odległości od miasta ludzi jest tu jak na lekarstwo. Spokojnie można obejrzeć każdą ważkę, kij, czy wleźć w każdą kałużę (swoją drogą dla tych bardziej ruchliwych maluchów polecam zabrać ubrania na zmianę-Luśka jest w miarę spokojna a i tak utopiła trampki w błocku). Pisklę zakochane ostatnio w Shreku szukało zawzięcie ogrów na bagnie.
Bagno Całowanie to jeden z największych obszarów torfowisk na Mazowszu. To teren o powierzchni około 1200 ha. Jeśli chcecie je odwiedzić kierujcie się na miejscowość Podbiel, niedaleko Otwocka.
Nam udało się przyjechać nieco dłuższą drogą, testując skodziankę na drogach gruntowych przejeżdżając przez miejscowość Całowanie, wam polecam po prostu z trasy nr 50 skręcić na Osieck. Większość źródeł w internecie poleca zaparkować pod remizą w Podbieli i uniknąć ewentualnie rozmokłej drogi do wieży widokowej. Nam udało się podjechać pod samą wieżę gdzie jest niewielki parking. Co by nie było ubierzcie dobre buty :)
Dla mieszczuchów mieszkających w samym centrum Warszawy dodatkową atrakcją były pasące się w pobliżu Bagna Całowanie konie. Szczególnie jeśli były to konie, które bardzo chciały się zaprzyjaźnić.
Fajnie spędzony czas ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, idealne miejsce na krótką wycieczkę z Warszawy i okolic
Usuń