741. Puszyste placuszki z czereśniami i brzoskwiniami
Niezależnie od tego jak podły nastrój o poranku ma matka, albo jak głośno dziadek kłócił się ze smutnymi panami gadającymi w telewizji, rano Pisklak śniadanie musi dostać. Bo w wieku 5 lat udział w wyborach najbardziej fascynujący jest pod kątek wrzucania karty do urny, a nie emocjonowania się kolorowymi słupkami w telewizji. Nawet ze zwarzonym humorem mama jest od tego, żeby zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Tym razem wyszło na to, że najlepiej wszystkim zrobi śniadanie na słodko. Były pyszne puszyste placuszki wypełnione owocami prosto z działki. Były w nich czereśnie, brzoskwinie i nektarynki, a jako dodatek domowy jogurt naturalny. Bo dla Pisklaka teraz najważniejszy jest czas spędzony z rodzicami, a na emocje polityczne przyjdzie jeszcze czas.
PUSZYSTE PLACUSZKI Z CZEREŚNIAMI I BRZOSKWINIAMI:
-ok. szklanka mąki
-szklanka maślanki lub jogurtu
-2 jajka
-1 łyżka cukru
-1 łyżeczka sody oczyszczonej
-szczypta soli
-2 łyżki masła
-ok. 200g ulubionych owoców (robiłam już w wersji z czereśniami, porzeczkami, brzoskwiniami i nektarynkami oraz malinami-truskawki, borówki, jabłka albo śliwki też na pewno będą pyszne)
-olej do smażenia
1. Masło rozpuścić i ostudzić.
2. Jajka roztrzepać, dodać do nich maślankę i roztopione masło. Ciasto ucierać cały czas rózgą, dodać do niego mąkę, cukier, sól i sodę. Na koniec wmieszać delikatnie w ciasto przygotowane owoce. Odstawić je na 10 minut.
3. Na patelni rozgrzać trochę oleju np. rzepakowego. Nakładać łyżką niewielkie placuszki i smażyć po ok. 2 minut z obu stron na małym ogniu, aż będą ładnie zarumienione. Podawać od razu, najlepiej z kleksem z jogurtu naturalnego i porcją świeżych owoców.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz