736. Ciasto kokosowe na białkach

Ja co prawda wiem, że z kwarantanny wyjdą tylko ci którzy zmieszczą się w drzwiach, a u nas królują ciasta. Nie ma tygodnia, żeby coś słodkiego nie wyfrunęło z naszego piekarnika. No ewentualnie lodówki bo chłodzone desery też pochłaniamy w każdej ilości. Jednym słowem odkurzyłam kilka przepisów, które kiedyś lubiłam, testuję nowe i to wszystko w towarzystwie nudzącego się Pisklaka. Przy najmniejszym stukocie trzepaczki o miskę, z oddali rozlega tętent dzikich koni i w podskokach przybiega mój niezastąpiony pomocnik. 

Tym razem powstało lekkie ciasto jak rafaello. Ciasto kokosowe na białkach, z lekkim kremem budyniowym. Miodzio.  Zresztą to ciasto jest idealne do zagospodarowania nadmiaru białek, które nam zostały po poprzednich wypiekach. Nic się nie może zmarnować.

A jak się nie zmieścimy w drzwiach to trudno. Po tylu tygodniach zamknięcia zaczęliśmy wreszcie łapać właściwy rytm i organizację życia. Możemy zostać na dłużej w domu:)

CIASTO KOKOSOWE NA BIAŁKACH

CIASTO:

-5 białek 

-150g wiórków kokosowych

-2 łyżki cukru

-szczypta soli

-ewentualnie chlust esencji waniliowej

KREM BUDYNIOWY:

-1,5 szklanki mleka

-paczka cukru z wanilią

-łyżka cukru

-2 łyżki mąki ziemniaczanej

-ewentualnie płatki migdałów lub wiórki kokosowe do posypania

1.Białka ubić na sztywną pianę. Dodać do nich stopniowo cukier oraz wiórki kokosowe i szczyptę soli. Jeśli mamy warto dodać trochę esencji waniliowej. Przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia (ja używałam tortownicy o średnicy 20cm). Trochę wyrównać poziom ciasta i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160st, na około 15-20 minut.

2. W międzyczasie przygotować budyń. Szklankę mleka przelać do rondelka, dosypać do niego cukier i cukier z wanilią i podgrzewać na małym ogniu. W osobnym naczyniu rozmieszać mąkę ziemniaczaną z resztą mleka. Gdy mleko w rondelku zacznie się gotować wlać do niego mieszankę mleka z mąką. Zmniejszyć ogień do minimum, cały czas mieszać krem rózgą. Kiedy zgęstnieje zdjąć całość z ognia i odstawić do przestygnięcia. 

3. Na jeszcze ciepły blat z ciasta kokosowego wylać ciepły budyń waniliowy. Całość odstawić do chłodzenia, a gdy ciasto kokosowe i krem będą już zimne wstawić je do lodówki na kilka godzin. 

*ten budyń nie jest najbardziej sztywnym kremem na świecie. Jeśli chcecie krem, który w każdej sytuacji zachowa swój kształt gdy nieco przestygnie zmiksujcie go z połową kostki miękkiego masła.

SMACZNEGO!