715. Tarta z jabłkami i creme pattisiere

Miałam kiedyś takie wyobrażenie, że praca z domu jest świetna i właśnie o niej marzę. Nie trzeba się rano spieszyć, można chwilę dłużej pospać, bo odpada dojazd do pracy. Jeśli potomstwo zostaje w domu to odpada jeszcze walka o każdą minutę podczas odprowadzania do przedszkola czy innej czułej placówki opiekuńczej. I jeszcze w sumie włosa nie trzeba czesać, żeby nie straszyć i o odzienie nie trzeba się martwić. Do południa można celebrować swoją przyjaźń z piżamą. Jednym słowem na hasło "home office" zalśniły  mi oczy z radości, że się wreszcie wyśpię w tygodniu. 

A potem moje dziecko postanowiło boleśnie zadrwić z moich planów. W normalnym trybie śnięta chodzi księżniczka, aż do momentu przekroczenia progu przedszkola. Wlecze się noga za nogą, siły nie ma żeby rękę podnieść i samodzielnie się ubrać, a zjedzenie śniadania zawsze powoduje toczenie bojów zaciekłych.

 Gdy może spać do oporu to się budzi gadzina o barbarzyńskiej porze, o której nawet zegarek odmawia współpracy. Mamuniu ja Cię tylko o jedną rzecz spytam, a potem śpij sobie spokojnie. Taaa...wolne żarty. Pytań było więcej niż w Milionerach. Tylko z kół ratunkowych nie mogłam korzystać. 

I tak mój wyśniony poranek zaczął się od tego, że w sumie najpierw musiałam dziecko zmęczyć, żeby móc jakkolwiek skupić się na pracy. W ramach męczenia dziecka w domu zagnałam do prac domowych. Do robienia ciasta zagnałam. Połączyłam przyjemne z pożytecznym. I tak jeszcze zanim zaczęły się moje godziny urzędowania przed komputerem miałyśmy pyszną tartę z jabłkami i waniliowym creme pattisiere. 

A ja po pracy w domu byłam bardziej zmęczona niż po zwyczajowych 8 godzinach w biurze. Jednym słowem muszę uważać o czym marzę. 

TARTA Z JABŁKAMI I CREME PATTISIERE

CIASTO:

-szklanka mąki (u mnie była pół na pół pszenna tortowa i żytnia razowa)

-1/3 szklanki cukru

-1 żółtko

-ok. 50g zimnego masła

-szczypta soli

NADZIENIE-CREME PATTISIERE Z JABŁKAMI:

-2 żółtka

-ok. 400ml mleka

-2 łyżki mąki ziemniaczanej

-ziarenka z laski wanilii

-2 łyżki cukru

-2-3 średniej wielkości kwaśne jabłka

-łyżeczka cynamonu

1. wymieszać i zagnieść ze sobą wszystkie składniki na ciasto. Odsypać ok. 3/4 ciasta, wylepić nim spód i brzegi przygotowanej foremki do tarty (moja ma średnicę ok. 22cm). Wstawić taką foremkę na pół godziny do schłodzenia. Po tym czasie wstawić ciasto do piekarnika rozgrzanego do 170st na około 15 minut. Jeśli chcecie pominąć etap chłodzenia trzeba obciążyć ciasto w blaszce pergaminem i suchym grochem. 

2. W międzyczasie przygotować creme pattisiere. Z mleka odlać ok. pół szklanki. Resztę wlać do rondelka, dodać do niego cukier i ziarenka wanilii (oraz cały strąk na czas grzania mleka) i postawić na małym ogniu. Do odlanego mleka dodać żółtka i mąkę ziemniaczaną i dokładnie rozmieszać rózgą. Gdy mleko w rondelku zacznie się gotować zdjąć je z ognia, wyłowić strąk wanilii, a następnie przelać z niego 1-2 łyżki do masy mleczno-jajecznej. Dokładnie wymieszać jajka z gorącym mlekiem i tak zahartowane wlać do rondelka. Dokładnie rozmieszać całość i gdy zgęstnieje odstawić na bok. 

3. Jabłka obrać ze skórki, wykroić z nich gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Dodać do nich cynamon i dokładnie wymieszać.

4. Na podpieczony kruchy spód wysypać jabłka z cynamonem. Na owoce wylać waniliowy creme pattisiere i lekko wyrównać wierzch. Na samą górę zaś równomiernie rozsypać pozostałe ciasto, z którego powstanie cudownie chrupiąca kruszonka. Tak przygotowaną tartę z jabłkami wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180st, na około 20-30 minut. Gdy tarta całkowicie ostygnie jest gotowa do jedzenia (ciepła też jest przepyszna ale krem mocno się rozpływa).

*ta tarta pyszna będzie również z innymi owocami-spróbujcie również z malinami, porzeczkami czerwonymi lub czarnymi albo wiśniami. 

SMACZNEGO!