692. Jajka faszerowane na ciepło
Jest takie jedno danie, które w całej mojej licznej rodzinie (a mówiąc całej mam na myśli te nieprzebrane zastępy braci i sióstr ciotecznych wraz z przyległościami) budzi wyjątkowo ciepłe uczucia. Danie, na które wszyscy czekali z utęsknieniem, a które w zasadzie od dawna nie było robione. Wszystko przez obawę, że ile by się nie zrobiło to i tak tylko pobudzimy apetyt, a nikt się nie nasyci, bo będzie za mało. Danie w zaskakujące w swej prostocie i trochę retro rzekłabym. Kiedyś dumnie stojące na stole tuż obok nieśmiertelnej sałatki jarzynowej i ciasta o wdzięcznej nazwie cycki murzynki. Jajka faszerowane na ciepło moi mili to klasyk spotkań rodzinnych. W czasach częstszej obecności tychże jaj na naszym stole, urządzaliśmy zawody kto zje więcej. Na naszych talerzach tryumfalnie wznosiły się wieżyczki ułożone z pustych skorupek. Wygrywał ten kto miał większy stosik piętrzący się na skraju talerza. Na resztę smakołyków brakowało już w wypełnionych brzuchach miejsca. Ach te jajka. Nikt się nie mógł im oprzeć.
Zatem w nadchodzące święta proponuję zrobić taki klasyk, z przepisu wyszperanego w kajeciku mamuni. Zapraszam na jajka faszerowane.
JAJKA FASZEROWANE NA CIEPŁO:
(proporcje na 12 połówek, chociaż wiem że każda ilość to za mało :) )
-6 jajek
-1 średniej wielkości cebula
-pół pęczka natki pietruszki
-2 łyżki jogurtu greckiego
-1 łyżeczka musztardy
-sól, pieprz, oliwa, bułka tarta
1. Jajka ugotować na twardo i ostudzić.
2. Ostrym nożem ostrożnie przeciąć skorupki jajek na pół, wzdłuż jajka. To najtrudniejsza część zadania, bo to skorupki będziemy faszerować. Z przeciętych skorupek delikatnie należy wydrążyć ugotowane jajko.
3. Cebulę i natkę pietruszki siekamy jak najdrobniej. Dołączamy do nich posiekane drobno jajka. Dodajemy jogurt, musztardę, sól i pieprz i całość dokładniej mieszamy. Powstałą pastę należy delikatnie przełożyć do skorupek i wyrównać powierzchnię.
4. Nafaszerowane jajka panierujemy w bułce tartej (tą stroną gdzie jest farsz wystarczy położyć na chwilę na bułce), a następnie smażymy przez chwilę na rozgrzanej oliwie. Wyśmienicie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno.
SMACZNEGO!
Zatem w nadchodzące święta proponuję zrobić taki klasyk, z przepisu wyszperanego w kajeciku mamuni. Zapraszam na jajka faszerowane.
JAJKA FASZEROWANE NA CIEPŁO:
(proporcje na 12 połówek, chociaż wiem że każda ilość to za mało :) )
-6 jajek
-1 średniej wielkości cebula
-pół pęczka natki pietruszki
-2 łyżki jogurtu greckiego
-1 łyżeczka musztardy
-sól, pieprz, oliwa, bułka tarta
1. Jajka ugotować na twardo i ostudzić.
2. Ostrym nożem ostrożnie przeciąć skorupki jajek na pół, wzdłuż jajka. To najtrudniejsza część zadania, bo to skorupki będziemy faszerować. Z przeciętych skorupek delikatnie należy wydrążyć ugotowane jajko.
3. Cebulę i natkę pietruszki siekamy jak najdrobniej. Dołączamy do nich posiekane drobno jajka. Dodajemy jogurt, musztardę, sól i pieprz i całość dokładniej mieszamy. Powstałą pastę należy delikatnie przełożyć do skorupek i wyrównać powierzchnię.
4. Nafaszerowane jajka panierujemy w bułce tartej (tą stroną gdzie jest farsz wystarczy położyć na chwilę na bułce), a następnie smażymy przez chwilę na rozgrzanej oliwie. Wyśmienicie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno.
SMACZNEGO!
Potrzebowałam takiego przepisu, coś innego, coś smacznego.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda i pewnie smakuje.
Biorę przepis w ciemno!
Irena-Hooltaye w podróży
polecam jak najbardziej, w mojej rodzinie kiedyś na każdej imprezie królowały te jajka :)
Usuń