593. Jajka zapiekane w boczku
Takie proste jajka zapiekane w boczku to dla nas obecnie odświętne śniadanie. Do niedawna było łatwiej. Gdy ścieżkę mojej drogi zawodowej wyznaczały kolejne szczeble kariery jako house manager, był czas na leniwe śniadania. Leniwe śniadania, które nie rzadko przeciągały się aż do południa, gdy strój obowiązywał niedbały, makijaż był zbędny, a czas odmierzały kolejne kubki wypitej kawy. Z lekkim żalem wspominam te poranki gdy mięśnie trenowałam mieszając zawzięcie w misce by powstał jakiś pyszny omlet, kruszyłam drożdże do gofrów belgijskich lub też smażyłam zapamiętale góry naleśników. Włos był rozwiany, piżamka ze śladami mąki na brzuchu, a Lucy nie grymasiła. To se ne wrati. Rano włos jest nadal rozwiany, ale za to w oczach już jest panika i lekki luz zastąpiło nerwowe spoglądanie na zegarek i zaklinanie rzeczywistości, żeby czas płynął wolniej. A do tego Lucy ostatnio przypomniała sobie, że podczas grudniowego wyjazdu do Budapesztu jadła na śniadanie takie czekoladowe kuleczki z mlekiem i aktualnie ma fazę tylko na nie. Na nic moje prośby, groźby i starania. Mogę się produkować ile wlezie, ale i tak każdego dnia pada sakramentalne hasło "mama daj kuleczki". Znaczy trzeba przeczekać i zaopatrzyć się w zapas mleka i kuleczek i liczyć, że kiedyś jej się zmieni.
Teraz więc moje śniadaniowe eksperymenty i chęć wykazania się przerzuciłam na konkubenta. Gorzej, że razem śniadania jemy tylko w weekendy i do tego jakiś mały entuzjazm widzę na wieść o słodkim śniadaniu.Kreatywnością więc się wykazuję wymyślając śniadania wytrawne, najlepiej z dużą zawartością jajek. Bo konkubent to taki jajcarz trochę. Ostatnio więc udało mi się idealnie trafić w gust mego lubego, zapiekając jajka w foremkach do muffinów wyłożonych boczkiem. Mlaskał, ciamkał, oblizywał paluszki, zbierał okruszki z brody i marudził, że za mało.
Kobieto...jeśli chcesz, żeby mężczyzna ruszył się z posad i zrobił coś w domu bez jęczenia, to go nakarm dobrze. Takie jajka zapiekane z boczkiem będą idealne.
JAJKA ZAPIEKANE W BOCZKU:
(proporcje na 6 jajek-u nas to było śniadanie dla dwojga, chociaż konkubent twierdził że z łakomstwa zjadłby chętnie więcej)
-6 jajek od kur wolnowybiegowych
-kilka cienkich plasterków wędzonego boczku
-2-3 kromki chleba razowego (może nawet być już lekko czerstwy)
-sól, pieprz, nasiona czarnuszki, szczypiorek
-masło
Kobieto...jeśli chcesz, żeby mężczyzna ruszył się z posad i zrobił coś w domu bez jęczenia, to go nakarm dobrze. Takie jajka zapiekane z boczkiem będą idealne.
JAJKA ZAPIEKANE W BOCZKU:
(proporcje na 6 jajek-u nas to było śniadanie dla dwojga, chociaż konkubent twierdził że z łakomstwa zjadłby chętnie więcej)
-6 jajek od kur wolnowybiegowych
-kilka cienkich plasterków wędzonego boczku
-2-3 kromki chleba razowego (może nawet być już lekko czerstwy)
-sól, pieprz, nasiona czarnuszki, szczypiorek
-masło
Foremki do muffinek wysmarować masłem. Na dół każdej foremki położyć krążek wycięty z chleba. Boki wyłożyć plastrami boczku. W środek takiego koszyczka wbić ostrożnie jajko. Każde jajko oprószyć nieco solą, pieprzem i nasionami czarnuszki. Całość wstawić do piekarnika rozgrzanego do 170st, na około 10-15 minut, aż białko jajka się zetnie. Po wyjęciu z piekarnika każde jajko posypać posiekanym szczypiorkiem.
SMACZNEGO
O jejku, mniam!! ;) Jak cudownie wygląda, jutro na pewno zrobię takie na śniadanie :) Pamiętam, że moja faza na kulki z mlekiem na śniadanie, trwała.... kilkanaście lat! Jeszcze teraz też czasami mi się zdarza wybrać kulki :P
OdpowiedzUsuńO matulu!nie strasz :) do tej pory Lucy lubiła owsiankę, jaglankę , czasem kaszę manną , czasem jogurt z chia i owocami, no i jajka w każdej postaci, a teraz tylko kulki i kulki. A mnie aż mdli od słodyczy jak tylko na to patrzę
UsuńNa chlebku jeszcze nie piekłam, za to w naczynku żaroodpornym - wbijałam jajko na kawałek szynki szwarcwaldzkiej, rukole, plasterki ostrej papryczki, czasem kawałek pomidorka lub oliwkę :) pycha!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na śniadanie...ja jeszcze robiłam kiedyś wersję ze szpinakiem, albo z białą fasolą i chorizo. Bardzo lubimy jajka na śniadanie :)
UsuńAle mi smaka narobiłaś🙂wyciągam swoje muffinkowe.foremki i idę robić chłopakom śniadanie🙂
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że śniadanie się udało i wszystkim smakowało :)
UsuńWidzę, żę takie trochę w angieslkkm stylu. Jak byłam mała to na śniadania jadałam tylko jajka, więc mama podwała mi w przeróżnych formach, także w boczku.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, trochę angielskie mi wyszło. Może to dlatego że konkubent często jeździ do Anglii i zawsze się zachwyca sytością ich śniadań. Podświadomie zrobiłam coś w podobnym stylu:)
UsuńAle pomysł na nietypowe śniadanie! Na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję że Ci posmakuje ;)
UsuńMniam! Jaki pyszny przepis, chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam jak najczęściej po inspiracje i przepisy :)
UsuńZnam ten sposob zapiekania jajek - jest swietny !
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapiekać jajka na śniadanie, mozba im tam narzucać co dusza zapragnie, ewentualnie co tam akurat się pod ręką nawinie :)
Usuńciekawy pomysł, zamienię tylko boczek na coś innego i chętnie wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńA jaki masz pomysł na zamiennik boczku? Ja myślałam na papryką, pieczarkami albo szpinakiem.
Usuń