573. Ciastka owsiane z migdałami, bakaliami i czekoladą
Takie ciasteczka owsiane z migdałami, przeróżnymi bakaliami i jeszcze ozdobione czekoladą, są idealne. I wcale nie chodzi mi o to, że są idealne do kawy. Są świetne do kreatywnego spędzania czasu z dzieckiem.
Mój mały harpagan gust kulinarny odziedziczył po mamusi. Znaczy się musi być słodko, maślanie i z pełną rozkoszą glutenową. Jeśli tylko słodkie me dziecię wyczuje, że szykuje się jakaś uczta dla łakomczucha, zakłada fartuszek, przegarnia włosy z oczu, zakasuje rękawy i już jest gotowa do pomocy. Ciasto na naleśniki sama ukręci, gofry będzie doglądać aż do momentu idealnego zarumienienia 3 razy parząc się od rozgrzaną gofrownicę, jabłka do racuchów sama wymyje i będzie podawać z największą na świecie ostrożnością byle tylko na ziemię nie upuścić, porzuci nawet maraton bajek na komputerze w zamian za możliwość pomocy przy robieniu tortu, a robienie ciasteczek napawa ją euforią większą niż odwiedziny Mikołaja z torbą prezentów. Do siekania sałatek, czy doprawiania zupy się tak nie garnie, nawet wrzucanie składników na pizzę nie jest uznane za czynność fascynującą. Ciekawe dlaczego. Kręcenie past kanapkowych też jej niestety nie kręci, ani nawet lepienie pierogów. Ot takie życie, że słodycze są najmilsze na świecie.
Ostatnio lubię piec ciasteczka właśnie przez to, że Luśka przy nich pomaga i wyżywa się artystycznie. Nic to, że przy pieczeniu tych ciastek owsianych prawie się 3 razy przewróciła biegnąc do kuchni wezwana na pomoc. Nic to, że szklaneczka, którą wycinałyśmy ciastka nie wytrzymała tego napięcia, energii i werwy i pod koniec pracy po prostu pękła. Nic to, że rozmach mojego dziecka może nieco przytłaczać, szczególnie jeśli chodzi o sypanie mąki. W efekcie mąka była wszędzie, na włosach, świeżo umytych talerzach schnących na suszarce i jeszcze oprószyła równiutko całą podłogę. NIc to, że czekolada roztapiana pracowicie wysmarowała w niewyjaśnionych okolicznościach kafelki w łazience i koci ogon. Nic to, że przygotowanie wspólne ciastek zajęło mi 5 razy więcej czasu niż gdybym zrobiła to sama, grunt że po tym pieczeniu dziecko mi padło ze zmęczenia i przespało twardo aż do rana. Najważniejsze, że te ciasteczka owsiane z migdałami, bakaliami i czekoladą tak jej posmakowały, że ten pysio ukochany cały się śmiał. Ciastka nie zdążyły ostygnąć a już kilka zniknęło niespodziewanie. A na koniec pracy ktoś się do mnie przytulił lekko ubrudzonymi łapkami i stwierdził "mama kocham cię, te ciastka są mniam i pycha".
Syp dziecko śmiało tą mąką po całej okolicy. Mama i tak posprząta jak przestanie chlipać. A kiedyś może sama zaczniesz wymyślać jakieś przepisy na słodkości.
CIASTKA OWSIANE Z MIGDAŁAMI, BAKALIAMI I CZEKOLADĄ:
-szklanka mąki pszennej razowej
-pół szklanki cukru trzcinowego
-kostka miękkiego masła
-pół (ewentualnie 3/4) szklanki płatków migdałowych
-3/4 szklanki płatków owsianych górskich
-3/4 szklanki bakalii (u mnie były suszone morele, rodzynki i suszona żurawina)
- szczypta soli
-50-75g gorzkiej czekolady
1. Migdały uprażyć na suchej patelni. Przesypać je do misy blendera i zmiksować na drobno razem z płatkami owsianymi i bakaliami.
2. Pozostałe składniki dodać do posiekanych migdałów i bakalii. Zagnieść z nich ciasto, można to z powodzeniem zrobić za pomocą miksera.
3. Na podsypanej mąką stolnicy rozwałkować część ciasta, na grubość ok. 0,5cm. Za pomocą szklanki o średnicy ok5cm, lub jakiejś ulubionej wykrawaczki (o niezbyt skomplikowanym kształcie) wykrawać ciasteczka. Układać je na blaszce, nie rosną więc mogą leżeć w niewielkich odległościach od siebie. Piec przez ok. 6-8 minut w piekarniku rozgrzanym do 170st. Po upieczeniu ostudzić ciastka na kratce.
4. Gdy ciasteczka owsiane wystygną, rozpuścić w kąpieli wodnej czekoladę. Gdy będzie już roztopiona na aksamitną masę przełożyć ją do rękawa cukierniczego i ozdobić ciasteczka. Poczekać chwilę, aż czekolada zastygnie i ciastka owsiane są gotowe.
*jakby co bez zdobienia czekoladowego te ciastka owsiane z migdałami też są genialne w smaku
**weganie mogą zastąpić masło np. olejem kokosowym i będą mieli wegańskie ciastka owsiane
SMACZNEGO!
wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCisteczka wygladają wspaniale i już mam na nie ochotę. Ja też lubię spędzać czas z córką na wspólnym gotowaniu, ale do pieczenia jakoś nie mam daru... Ale dzieki takim pomysłom i ciekawym przepisom jestem uratowana :) a więc będziemy tworzyć :) A że w bałagan się stworzy? No cóż... Nie ma to jak wsólnie zrobiony deser ��
OdpowiedzUsuńmam teorię, że im większe zaangażowanie we wspólne gotowanie tym większy bałagan powstaje...więc cóż bałagan w sumie powinien cieszyć :) a tak na serio fajnie się gotuje razem z dziećmi, nawet jeśli czasem ma się ochotę rwać włosy z głowy na widok armagedonu wokół :)
UsuńPodoba mi się ten przepis, ciasteczka wyglądają niezwykle apetycznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję, mam nadzieję, że wypróbujesz przepis i ciastka Ci posmakują :)
UsuńZacheciłas mnie chociaż rzadko piekę, ale owsiane lubię i nie takie słodki:-)
OdpowiedzUsuńspróbuj koniecznie. My dziś piekłyśmy specjalnie dla babci i dziadka i robiły furorę :)
UsuńZjadłabym! :D
OdpowiedzUsuńprzepis jest bardzo prosty jakby co, my dziś drugi raz w ciągu 3 dni piekłyśmy te ciastka :)
UsuńLubię ciastka owsiane. Spróbuję zrobić.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Ci posmakują :)
Usuń