530. Szopska sałata
Są takie regiony na mapie świata, które przyciągają jak magnes wszystkie łasuchy (w nowoczesnym języku zwanych foodies) . Ponieważ sama uwielbiam jeść, mam takie ulubione miejsca, do których chętnie wracam. Tam nawet zwykła buła czy kanapka z knajpki na rogu smakuje jak ambrozja. Zdaję sobie sprawę, że czasem to wakacyjny bzik nieco wpływa na obiektywność oceny smaku. Jednak z krótkiej wyprawy do Włoch zawsze wracam o ładnych kilka kilo bogatsza, bo nie potrafię się oprzeć makaronom na śniadanie, obiad i kolację i tym tonom lodów w międzyczasie. Bałkany sprawiają, że błyszczą mi się oczy na myśl o wszystkich grillowanych pysznościach popijanych hektolitrami jogurtu. Z tego też powodu, wysoko na liście miejsc do odwiedzenia, jest Kaukaz i wszelkie pyszności, które tam można zjeść.
Kilka dni w Belgradzie naładowało nas słońcem, a do naszej kuchni wprowadziło jeszcze więcej warzyw. Szopską sałatę znajdziemy chyba w każdej możliwej jadłodajni. W każdej minimalnie się od siebie różni. Czasem jest dodatek natki pietruszki, czasem są oliwki, czasem brak papryki. Niezmiennie za to jest pyszna. Podtrzymując wakacyjny, bałkański nastrój zapraszam na porcję sałaty szopskiej.
SZOPSKA SAŁATA:
(z proporcjami najlepiej samodzielnie pokombinować-ja poniżej przedstawiam takie które mi najbardziej smakują)
-3-4 dojrzałe malinowe pomidory
-1-2 średniej wielkości ogórki (gruntowe)
-1 średniej wielkości cebula
-1-2 słodkie papryki
-kilka/kilkanaście listków pietruszki
-słony ser owczy lub dobrej jakości feta
-oliwa, sól, świeżo zmielony pieprz
Wszystkie warzywa umyć i pokroić we, w miarę równej wielkości, kostkę. Dodać posiekaną natkę pietruszki. Skropić oliwą, oprószyć odrobiną soli (ale nie za dużo bo jeszcze będzie słony ser) i posypać świeżo zmielonym pieprzem. Wszystko razem dokładnie wymieszać. Na wierzch zetrzeć ser na tarce z grubymi oczkami. Podawać od razu np. z dodatkiem dobrego pieczywa.
SMACZNEGO!
Kilka dni w Belgradzie naładowało nas słońcem, a do naszej kuchni wprowadziło jeszcze więcej warzyw. Szopską sałatę znajdziemy chyba w każdej możliwej jadłodajni. W każdej minimalnie się od siebie różni. Czasem jest dodatek natki pietruszki, czasem są oliwki, czasem brak papryki. Niezmiennie za to jest pyszna. Podtrzymując wakacyjny, bałkański nastrój zapraszam na porcję sałaty szopskiej.
SZOPSKA SAŁATA:
(z proporcjami najlepiej samodzielnie pokombinować-ja poniżej przedstawiam takie które mi najbardziej smakują)
-3-4 dojrzałe malinowe pomidory
-1-2 średniej wielkości ogórki (gruntowe)
-1 średniej wielkości cebula
-1-2 słodkie papryki
-kilka/kilkanaście listków pietruszki
-słony ser owczy lub dobrej jakości feta
-oliwa, sól, świeżo zmielony pieprz
Wszystkie warzywa umyć i pokroić we, w miarę równej wielkości, kostkę. Dodać posiekaną natkę pietruszki. Skropić oliwą, oprószyć odrobiną soli (ale nie za dużo bo jeszcze będzie słony ser) i posypać świeżo zmielonym pieprzem. Wszystko razem dokładnie wymieszać. Na wierzch zetrzeć ser na tarce z grubymi oczkami. Podawać od razu np. z dodatkiem dobrego pieczywa.
SMACZNEGO!
Pyszna sałatka, a jaka kolorowa! Uwielbiam takie dania w porze drugiego śniadanka :).
OdpowiedzUsuńu nas ostatnio szopska sałata króluje i na śniadanie i na obiad i na kolację:)
Usuńsamo zdrowie ! :)
OdpowiedzUsuńi jakie pyszne to zdrowie :)
UsuńGeneralnie nie łączy się ogórka zielonym z pomidorem bo utrudnia wchłanianie witaminy C ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić ;)
OdpowiedzUsuńTak samo jak nie powinno się popijać herbatą ciasta drożdżowego,a pomidorów nie wolno też łączyć z twarogiem. No cóż,jeśli na co dzień ktoś odżywia się w miarę zdrowo, to myślę że nawet pomidory z ogorkami zadane codziennie nie zaszkodzą
UsuńJak ta sałatka wygląda apetycznie i tak soczyście! Dla mnie na pewno opcja z owczym serem :)
OdpowiedzUsuńteż wolę wersję z owczym serem. Całe szczęście, że już można go łatwo dostać w prawie każdym sklepie :)
Usuń