462. Drożdżowe racuchy z jabłkami według przepisu mamy
Zanim nastała era wszelkich placuszki, pankejków, czy innych racuchów z dziwnymi składnikami, w moim domu jadło się tylko racuchy drożdżowe z dodatkiem cząstek jabłka. W zamierzchłych czasach babcia albo mama smażyły furę takich pulchniutkich i rumianych placuszków, a ja się rzucałam jak szczerbaty na suchary na nie.
Ostatnio taki miałam pomysł na śniadanie, żeby zrobić właśnie takie tradycyjne, mamusine racuchy drożdżowe z jabłkami. Szybko uzgodniłam tylko przepis z panią matką, coby wtopy żadnej nie było. Wszystko szło pięknie, aż do momentu gdy pierwszą partię zdjęłam z patelni. Nagle zmaterializowało się obok mnie dziecko moje wiecznie nienajedzone. Zdążyłam tylko zarejestrować małą, chciwą łapkę, która porwała placuszka i poniosła go w siną dal. Za chwilę kolejnego i kolejnego i kolejnego.
Luśka zjadła 6 racuchów, złapała jeszcze 7 i....padła. Znaczy się zasnęła z plackiem w dłoni. Przespała tak ze 3 godziny. W niepamięć więc poszły wszelkie placki i pankejki, żeby mieć spokój w domu choć przez chwilę muszę smażyć racuchy z jabłkami.
RACUCHY DROŻDŻOWE Z JABŁKAMI:
-2-3 kwaśne jabłka
-ok. 30g świeżych drożdży
-1 jajko
-3-4 łyżki cukru
-duża szczypta cynamonu
-szklanka mleka
-1,5 szklanki mąki pszennej
-olej lub masło klarowane do smażenia
-ewentualnie cukier puder do posypania
1. Mleko nieco podgrzać (tylko nie gotować), dodać łyżkę cukru i pokruszone drożdże. Odstawić w ciepłe miejsce i poczekać, aż zaczyn zacznie pracować.
2. Jajko utrzeć z resztą cukru. Cały czas ucierając dodać mąkę, cynamon i zaczyn drożdżowy. Całość powinna mieć dosyć gęstą konsystencję (cytując fachowca "taki klajster ma być"). Dodać jabłka obrane i pokrojone w drobne cząstki i wymieszać.
3. Na patelni rozgrzać tłuszcz (świetnie się sprawdza olej kokosowy lub masło klarowane). Na rozgrzanym tłuszczu układać łyżką niewielkie placuszki, zostawić między nimi spore odstępy bo będą rosły. Smażyć z obu stron na rumiany kolor. Po zdjęciu z patelni położyć placuszki na papierowym ręczniku, żeby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Placuszki obsypać cukrem pudrem i od razu zajadać.
SMACZNEGO!
jak u mojej Babci :) porywam porcję:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to smak nie tylko mojego dzieciństwa :)
UsuńJakie pulchniutkie, super wyglądają :D
OdpowiedzUsuńdziękuję. rosły przez nasze ciepłe myśli o nich :)
Usuń