Torty z Miśkowej cukierni w październiku
Trochę się lenię jeśli chodzi o wymyślanie nowych przepisów i siedzenie nad blogiem, ale jak na mnie miałam intensywny miesiąc przy tworzeniu tortów. Kilka tortów z dekoracjami z masy cukrowej, jeden wypasiony tort weselny, który przyprawiał mnie o drżenie serca i jeden tort dla jubilata na diecie bezglutenowej.
Pierwszy w miesiącu był tort bezglutenowy i bez cukru dla diabetyków. Bardziej niż dekoracją stresował mnie tym, że muszę wymyślić przepis odpowiadający wymagającej diecie, ale wyszedł pysznie. Miłe słowa od rodziny jubilata potwierdziły, że chyba umiem zrobić bezglutenowy jaglany biszkopt i całkiem dobrze mi to wychodzi.
Następnie przyszedł czas na tort weselny z motywem ludowym. Wysoki, efektowny, pełen zdobień które miały nawiązywać do motywu łowickiego. Najwięcej stresu dostarczył kierownik sali weselnej, który całkiem nie chciał współpracować i np. schować tort do chłodni na czas obiadu. Dużo wycinanek, dużo masy, dużo wszystkiego. Na szczęście państwu młodym się podobał. I niech to będzie słodka wróżba na resztę wspólnego życia.
(Niestety zdjęcia wyglądają jak wykonane ziemniakiem, bo nie było już czasu na robienie lepszych zdjęć).
Prosty tort na 33 urodziny, ozdobiony czerwoną szpilką na wzór tych, które jubilatka nosiła na swojej imprezie. W zestawie do tortu była jeszcze tarta z brokułami jako wytrawna przekąska, żeby imprezowanie nikogo nie zmęczyło nadmiernie.
A na koniec tort z papużkami na urodziny papużek nierozłączek, czyli bliźniaczek. Nie będę zdradzać ich wieku, można policzyć....chociaż działanie nieco zaniża wiek jubilatek.
Masz talent :) Papużki z masy czy lukru?
OdpowiedzUsuńtalent to za dużo powiedziane...na razie mam frajdę z lepienia z masy i mało czasu żeby się tym zajmować :)
Usuńa papużki z masy cukrowej :)