431. Brownie z malinami
Kiedyś na Instagramie znalazłam całkiem apetyczne zdjęcie ciasta czekoladowego. W brzuchu zaburczało lekko gdy tęsknym wzrokiem wpatrywałam się w taką apetyczną fotografię. Tym bardziej, że przedstawiało zdrowszą wersję z brownie, z amarantusem i płatkami owsianymi. Nastawiłam się, że też takie zrobię. I pyszne i zdrowe i w ogóle zacznę chudnąć od samego myślenia o nim. Takie były plany. A plany są od tego, żeby je zmieniać.
Amarantusa niestety brak, są za to maliny, płatków owsianych też jakby nie dowieźli, ale władowali zamiast kostkę masłą. Mimo wszystko czuję się rozgrzeszona, po całym dniu łapania mojego małego Harpagana. Lucy odkryła ostatnio jak śmiesznie się wchodzi na różne stołki, krzesła, stoły i regały i jaki wspaniały widok z nich jest. Dlatego też biedna matka biega po domu i zdejmuje ją z różnych stołków, krzeseł, stołów i regałów, żeby sobie pysia nie uszkodziła zanadto spadając. Biorąc pod uwagę ile energii pochłania mi biegania za tą wichurą, czuję że mogę zjeść kawałek mocno czekoladowego ciasta bez żadnych wyrzutów sumienia. Nawet 2 kawki mogę zjeść. Tyłek sam chudnie od biegania za dzieckiem.
BROWNIE Z MALINAMI:
-200g gorzkiej czekolady
-200g masła
-3 jajka
-pół szklanki cukru
-3/4 szklanki mąki
-duży chlust esencji waniliowej
-szczypta soli
-garść malin
1. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z masłem.
2. Jajka zmiksować razem z cukrem i esencją waniliową. Nie przerywając mieszania dodać czekoladę z masłem, a następnie mąkę i sól. Gdy całość bĘdzie już dobrze wymieszania wylać ciasto na przygotowaną blaszkę (używałam takiej o wymiarach ok. 20x30cm). Równomiernie rozłożyć maliny na cieście. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180st, przez około 30-35 minut.
SMACZNEGO!
Takiemu nikt się nie oprze!
OdpowiedzUsuńmoże ktoś się oprze, ale ja zdecydowanie nie potrafię :)
UsuńMam w planach zrobienie podobnego wypieku w wersji muffinek na jutrzejsze ognisko. :)
OdpowiedzUsuńRób, a na pewno zrobisz furorę wypiekiem :)
Usuń