428. Ciastka z białą czekoladą i porzeczkami
Z nowymi przepisami jest tak, że czasem wychodzą a czasem wychodzą tak że szkoda gadać. W głowie układam składniki, komponuje smaki i wydaje mi się, że będzie smacznie i cudnie. Z tymi ciastkami też tak miało być. Miały być idealnie okrągłe, z plamkami czerwonymi i kosteczkami białej czekolady. No cóż...są nieco nieforemne, plamki czerwonych porzeczek rozlały się nieco i całe ciastka są zabarwione na różowo. Jedynie czekolada pozostała w kosteczkach tak jak trzeba. Za to zapach przy pieczeniu był na tyle oszałamiający, że Miśko siedział i przebierał nogami, kiedy będzie mógl coś skubnąć. Sama zresztą, pamiętając wszelkie możliwe dietetyczne porady, pożarłam kilka zaraz po wyjęciu z piekarnika.
Jednym słowem, może nie są najpiękniejsze, ale za to smak to petarda. Przez te ciastka umarła moja dieta. Nasiona chia poszły w kąt, ćwiczenia zaniedbane, Chodakowska zapewne chlipie w kącie porzucona. Trudno będę gruba i szczęśliwa z tymi ciasteczkami w ręku.
CIASTKA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I PORZECZKAMI:
-pół kostki miękkiego masła
-1/3 szklanki cukru trzcinowego
-1,5 szklanki mąki pszennej
-jajko
-szczypta soli
-łyżeczka proszku do pieczenia
-duży chlust esencji waniliowej
-100g białej czekolady
-ok. 100g odszypułkowanych czerwonych porzeczek
Ustawiamy średnie obroty miksera i po kolei dodajemy do miski masło,
cukier i esencję waniliową. Gdy te składniki już się dokładnie
wymieszają wbijamy jajko i dosypujemy mąkę, z solą i proszkiem do
pieczenia.
Wyłączamy mikser, dodajemy czekoladę i porzeczki i bardzo delikatnie mieszamy całość. Następnie za pomocą małej łyżeczki nakładamy porcje ciasta na
przygotowaną blaszkę. Między ciasteczkami powinny zostać spore odstępy.
Ciasteczka pieczemy w temperaturze ok. 180st, przez 12-15 minut, aż się
lekko zarumienią.
SMACZNEGO!
O jaaakie ciacha!! Dopiero co dziś rano zajadałam Twój "placek samo zło" z truskawkami, a tu takie cudne słodkości widzę?? Kasiu, nie masz litości ;-)
OdpowiedzUsuńnie mam litości, mam za to lodówkę wypełnioną owocami, które jakoś muszę zagospodarować :)
Usuńaaaa....silnej woli i diety też już nie mam :)
UsuńNo to chyba jesteśmy w jednym klubie ;-)
Usuń