Filmy do oglądania w Dzień Zakochanych
Moja pierwsza poważna praca, to była praca w kinie. Byłam małym robocikiem co to i bilet sprzeda i kocioł popcornu upraży i zrobi pyszną kawę, jeszcze shakerem zamacha i naleje piwo, a po wszystkim pobiegnie na salę zamieść sterty nachosów przed kolejnym seansem. Bardzo miło wspominam ten okres.
Pracowało mi się naprawdę dobrze, za wyjątkiem kilku koszmarnych dni w roku. Do takich momentów z piekła rodem zdecydowanie można zaliczyć Walentynki. Lud szturmował kino, nie patrząc na jaki film idzie, byle randka była odhaczona. Sale wypełnione do ostatniego człowieka, niekiedy nie udawało się posadzić pary obok siebie. Wszystkie dziewczyny z obowiązkową różą w łapie, faceci z równie obowiązkowym kubełkiem popcornu. No romantycznie i stylowo po prostu.
Restauracje wszelkie też tego dnia omijam szerokim łukiem. Taka trochę aspołeczna jestem i nie lubię tłoku.
Zamiast tego lepiej w zaciszu domowym przygotować sobie coś miłego do przekąszania i obejrzeć z lubym ciekawy film. Zresztą do tego Dnia Zakochanych nie potrzeba. Można w jakikolwiek inny dzień zaplanować miły wieczór.
Poniżej są moje propozycje interesujących filmów z miłością....i kulinariami w tle.
SMAK CURRY-Ritesh Batra
Kultura indyjska z nietypową historią miłosną. Ila przesyła mężowi do pracy swoje najlepsze danie. Przez przypadek trafia ono do samotnego wdowca-Saajan Fernandes.
Między nieszczęśliwą w małżeństwie kobietą i poważnym starszym panem rodzi się nić (a może lina okrętowa) porozumienia.
Bardzo przyjemny do oglądania film, na dokładkę mamy wątek komediowy pod postacią irytującego współpracownika Saajana.
Kultura indyjska z nietypową historią miłosną. Ila przesyła mężowi do pracy swoje najlepsze danie. Przez przypadek trafia ono do samotnego wdowca-Saajan Fernandes.
Między nieszczęśliwą w małżeństwie kobietą i poważnym starszym panem rodzi się nić (a może lina okrętowa) porozumienia.
Bardzo przyjemny do oglądania film, na dokładkę mamy wątek komediowy pod postacią irytującego współpracownika Saajana.
MINE VAGANTI. O MIŁOŚCI I MAKARONACH-Ferzan Özpetek
Tommaso z Rzymu powraca do rodzinnego domu w Apulli. Zbiera się w sobie, aby wyznać rodzinie że jest gejem. Niestety jego brat jest szybszy i pierwszy wyznaje swój sekret. Ojca obu mężczyzn trafia tzw. szlag. Ponieważ rodzina to zacna i poważana w okolicy (to właściciele fabryki makaronów), a do tego pełna ekscentryków mieszanka powstaje wybuchowa.
Jako wisienkę na torcie potraktujcie muzykę. Bardzo przyjemna komedia.
Film katastroficzny i miłosny w jednym. Ona jest naukowcem (epidemiolożką), on jest kucharzem w restauracji obok jej mieszkania. Gdy zaczynają się spotykać nagle ludzkość dopada dziwne schorzenie w wyniku, którego chorzy tracą stopniowo kolejne zmysły, najpierw węch, potem smak..itd. Kucharz, który gotuje dla ludzi pozbawionych smaku i powoniena nie ma łatwego zadania.
Przyznaję szczerze i bez bicia, że wyszłam nieco przestraszona co by było gdyby to się naprawdę wydarzyło. Na osłodę są nagie pośladki Evana McGregora....szkoda, że tylko przez jakieś 3 sekundy.
Przyznaję szczerze i bez bicia, że wyszłam nieco przestraszona co by było gdyby to się naprawdę wydarzyło. Na osłodę są nagie pośladki Evana McGregora....szkoda, że tylko przez jakieś 3 sekundy.
Świeżutka produkcja z ostatniej jesieni. Adam jest geniuszem kulinarnym i degeneratem, który przez dziwki, koks i tajski boks stoczył się na dno. Teraz chce się podnieść jak feniks z popiołów i szuka ekipy do stworzenia najlepszej restauracji na świecie. Bradley jest bardzo przyjemnym dla oka, niegrzecznym chłopcem. Jest dużo zmysłowego gotowania. Oczywiście jest też wątek romantyczny i flirt z sous chef, który rodzi nadzieję że Adam ustatkuje się w końcu.
Jest też niestety od cholery przeklinania. Nieco to razi, ale i tak film pobudza zmysły i polecam go oglądać z czymś dobrym do jedzenia pod ręką.
Jest też niestety od cholery przeklinania. Nieco to razi, ale i tak film pobudza zmysły i polecam go oglądać z czymś dobrym do jedzenia pod ręką.
WALL-E -Andrew Stanton
Animacja dla tych małych i tych trochę większych. Świat z przyszłości kiedy ludzie się samodzielnie już nie ruszają i mieszkają na wielkiej stacji kosmicznej. Nie mogą jeść normalnego jedzenia i zasadniczo nie mają już na nic realnego wpływu. W tym wszystkim jest uroczy robocik Wall-e, sprzątający to co zostało na Ziemi. Wątek romantyczny mamy zapewniony przez robocicę (tak to się odmienia?) o pięknych opływowych kształtach, która została wysłana na Ziemię, żeby znaleźć ewentualne ślady życia.
Animacja dla tych małych i tych trochę większych. Świat z przyszłości kiedy ludzie się samodzielnie już nie ruszają i mieszkają na wielkiej stacji kosmicznej. Nie mogą jeść normalnego jedzenia i zasadniczo nie mają już na nic realnego wpływu. W tym wszystkim jest uroczy robocik Wall-e, sprzątający to co zostało na Ziemi. Wątek romantyczny mamy zapewniony przez robocicę (tak to się odmienia?) o pięknych opływowych kształtach, która została wysłana na Ziemię, żeby znaleźć ewentualne ślady życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz