357. Prosta szarlotka sypana z kaszą manny
Ponoć śniadanie należy zjeść w ciągu godziny od momentu gdy wstaliśmy z łóżka. Tak jest ponoć najzdrowiej dla organizmu. Zdrowo się prowadzę, bo się stosuję do tej zasady. Tyle tylko, że ja to pierwsze śniadanie mam takie bardziej po włosku, czyli kawa z dużą ilością mleka i coś słodkiego. Słodkie musi być, bo dzięki temu mam zapas energii do momentu, aż Luśka będzie miała 10 minut drzemki i zdążę zrobić sobie takie porządne śniadanie.
Jak już ustaliliśmy, że o poranku muszę mieć coś słodkiego to teraz trzeba to jeszcze zrealizować. Czasem mi się po prostu nie chce nic piec, czasem mnie leń dopada. Właśnie w takich momentach wpadam na pomysł, żeby wieczorem zajść do sklepu czy piekarni i kupić sobie coś miłego na poranek. Mam swoją ulubioną piekarnię w okolicy, ale nie zawsze Luśka po południu czy wieczorem chce na tyle współpracować, żeby tam dojść na spacerze. Czasem jej cierpliwości wystarczy tylko na krótką wizytę w pobliskim sklepie. Ostatnio właśnie tak szybko miałyśmy zrobić zakupy na słodkie śniadanie. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie.....starsza pani która obmacała wszystkie drożdżówki w sklepie. Nosz na Boga jedynego! Aż mnie zatrzęsło coś w środku. Obok wiszą sobie foliowe rękawiczki żeby można było, jak ktoś ma silną potrzebę, pomacać bułeczki. Ale nie trzeba gołym łapskiem. Babo jedna...tak się nie robi. Pieczywa nie jestem w stanie umyć, a nie wiem gdzie żeś te łapy wcześniej trzymała.
Koniec końców, wyszłam stamtąd bez słodkiej buły, stanęłam przy garach i sama coś upiekłam. Na szczęście mam przepis na szarlotkę dla leniwców. Się sypie tylko parę składników, ściera jabłka (w wersji dla wybitnych leniwców robi to za nas maszyna) i tyle. Jednym słowem taka bardzo prosta szarlotka sypana z kaszą manny, pięknie pachnąca masłem, dla wybitnych leniwców dziś króluje na blogu :)
PROSTA SZARLOTKA SYPANA Z KASZĄ MANNY:
-ok. 1 kg jabłek
-szklanka cukru
-pół szklanki mąki
-3/4 szklanki kaszy manny
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-2 łyżeczki cynamonu
-pół kostki masła
1. Masło włożyć do zamrażalnika.
2. Jabłka obrać, wykroić z nich gniazda nasienne i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wymieszać z cynamonem.
3. Wszystkie suche składniki wymieszać ze sobą dokładnie.
4. Dno blaszki (ja używałam tortownicy o średnicy 26cm) wysmarować na grubo masłem. Na to wysypać równomiernie ok. szklankę suchych składników, na to połowę jabłek, znowu trochę suchego, resztę jabłek i na samą górę resztkę suchych składników. Na wierzch całości zetrzeć na tarce zmrożone masło. Wstawić całość do piekarnika rozgrzanego do 180st, na około 40-50 minut, aż wierzch się zarumieni.
Gdy nieco ostygnie można już jeść.
SMACZNEGO!
fajny przepis na delikatną szarlotkę ;)
OdpowiedzUsuńlekka i prosta...nawet antytalenty kulinarne dadzą sobie radę :)
UsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMnie też drażni, jak ludzie tak wszystko obmacują... No po co, pytam się!
może muszą zaspokoić jakąś potrzebę dotyku...tylko dlaczego na niewinnych bułeczkach?? :)
UsuńA propos macantów wszelkiej masci produktow...kiedys widzialam taka tabliczke w sklepie: "owoce są jak dziewczyny, dotykaj tylko jesli są twoje". A szarlotka jest pyszna ale trzeba ja szybko zjadac bo ciepla jest cudnie chrupiaca ale gdy sluzej stoi kasza rozmieka i robi sie wilgotna klucha.
OdpowiedzUsuńooo...nie wiedziałam, że zmienia się w kluchę. U mnie nie miała sposobności zbyt długiego stania. Dziękuję zatem za informację :)
Usuńa co do ciekawych tabliczek w sklepie to ja się do tej pory spotkałam tylko z napisem "ten karton jest mi potrzebny więc go nie zabieraj bo skończysz jak Hanka Mostowiak" :)
pozdrawiam serdecznie