338. Szybki i prosty makaron ze szparagami i fetą
Wspominałam już może, że odkąd Luśka jest z nami, to wszystkie potrawy które robimy muszą być błyskawiczne w przygotowaniu? Pewno wspominałam. To taka swoista gra towarzyska pt. "zdąży matka coś zrobić czy nie zdąży". Marudziłam parę tygodni temu, że się nie wyrabiam ze wszystkim to się doigrałam. Minęły chyba bezpowrotnie czasu 4-5 godzinnych drzemek w ciągu dnia. Teraz przeskoczyliśmy na wyższy stopień wtajemniczenia i drzemki są zdecydowanie krótsze, a do tego dochodzą dni z fochem u bobasa.
Ale pomimo tego, że już czasem chodzę na rzęsach, pijemy kawę hektolitrami, Miśko kolejny raz zaspał do pracy i zaplanować niczego się nie da, bo może akurat bobas postanowi się sfajdać jak nieboskie stworzenie, to całkiem podoba mi się ten stan. Adrenalina codziennie buzuje...uda się zrobić to co było zaplanowane czy się nie uda.
Ostatnio się udało zrobić makaron ze szparagami. Chociaż Miśko ma już dość moich makaronów, to jak były ze szparagami nie marudził wybitnie. Raczej mruczał, że dobre.
MAKARON ZE SZPARAMI I FETĄ:
-ok. 400g makaronu fusilli lub penne
-pęczek zielonych szparagów (bo szybciej się je ogarnia-nie trzeba obierać)
-3-4 duże pomidory
-garść czarnych oliwek
-2 ząbki czosnku
-1 mała cebulka
-opakowanie sera typu feta (ok.200g)
-oliwa, sól, pieprz
1. Szparagi umyć i odkroić/odłamać im zdrewniałe końce. Ugotować w lekko osolonej wodzie, tak żeby pozostały lekko twardawe. Pokroić na ok. 2cm kawałki.
2. Na patelni rozgrzać spory chlust oliwy. Zeszklić na niej posiekaną na drobno cebulkę. Następnie dodać czosnek oraz pokrojone w drobną kostkę pomidory (jak ktoś czuje potrzebę może obrać pomidory ze skórki-ja na takie zabiegi czasu nie miałam). Przykryć całość i smażyć na małym ogniu, aż pomidory się całkiem rozpadną. Gdy na patelni będzie już sos pomidorowy dodać ugotowane szparagi, pokrojone w plasterki oliwki i pokruszony ser. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
3. W międzyczasie ugotować makaron, w dużej ilości mocno osolonej wody, tak żeby był al dente. Tak przygotowane kluchy, odcedzić z większości wody, powinno zostać ok. 1/3 szklanki. Wsypać makaron do sosu i wlać wodę pozostawioną po gotowaniu. Wszystko dokładnie wymieszać i do razu podawać.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz