309. Bociany, pierogi z ziemniakami z Lubelszczyzny
Wiosna coraz bliżej (na szczęście-wiecie jak trudno założyć buty zimowe jak ma się wielki brzuch), więc i bociany się pojawiły. Bociany to nic innego tylko pierogi z farszem ze startych i podsmażonych z cebulką ziemniaków, danie regionalne z Lubelszczyzny. Danie proste, nieskomplikowane, sycące, do przygotowania z produktów dostępnych bez trudu na przednówku. Dodatkową i niewątpliwą zaletą tego dania jest wywołanie u taty Lesia rozrzewnienia i tęsknego pomruku pod wąsem "moja mamusia mi takie robiła". Faktycznie, też kilka razy miałam okazję jeść takie pierogi u babci, babcia jak łatwo się domyśleć właśnie z Lubelszczyzny pochodzi. Ponieważ wszelkie kluchy, pierogi inne dania mączne lubię bardzo to bociany włączę do swojego kuchennego repertuaru....albo będę jeździła na nie do mamy lub babci :)
Wizualnie może nie powalają na kolana, ale za to jakie te bociany są dobre.
Wizualnie może nie powalają na kolana, ale za to jakie te bociany są dobre.
BOCIANY, PIEROGI Z ZIEMNIAKAMI
CIASTO:
-ok. 0,5kg mąki pszennej
-1 jajko
-ok. szklanka wody
-duża szczypta soli
FARSZ:
-ok. 1kg ziemniaków
-2 duże cebule
-sól, pieprz, masło
-ewentualnie boczek albo skwarki jak ktoś bardzo lubi
1. Z podanych składników zagnieść elastyczne ciasto jak na pierogi. Ewentualnie dodać trochę więcej mąki lub wody.
2. Ziemniaki obrać i zetrzeć na drobnej tarce. Cebulę obrać, drobno posiekać i zeszklić ją na odrobinie masła. Dodać do cebuli starte ziemniaki, dosyć hojną ręką dodać sól i pieprz. Smażyć przez chwilę, żeby woda z ziemniaków trochę odparowała i powstała jednolita masa.
3. Można lepić jak zwyczajne pierogi z falbanką, ale można też zrobić w sposób tradycyjny-bociani. Ciasto rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm, na długi i w miarę wąski pasek. Posmarować ciasto smażonymi ziemniakami i zwinąć jak roladę, a następnie pokroić po skosie w ok. 2 cm kawałki (coś podobnego jak kopytka tylko że z nadzieniem i trochę większe). Gotować we wrzącej i bardzo osolonej wodzie, przez ok. 5 minut po wypłynięciu na powierzchnię wody.
4. Podawać proponuję z podsmażoną cebulką, posiekaną natką pietruszki i kubkiem kwaśnej śmietany lub kefiru.
SMACZNEGO!
Kocham wszystkie pierogi.
OdpowiedzUsuńTakich nigdy nie robiłam, a chyba nawet nigdy nie jadłam. Chętnie spróbuję :)
też mam słabość do pierogów wszelkich...dlatego też lubię bardzo całą kuchnię wschodnią-zarówno tę z Podlasia i Lubelszczyzny i jeszcze dalszą Ukraińską, Białoruską i Rosyjską, bo bardzo dużo kluchów jest w nich :)
Usuń