Dziewczęcy tort z Hello Kitty
W weekend robiłam tort urodzinowy dla 3-letniej Matysi. Matylda jest wnuczką najlepszego przyjaciela taty Lesia (wszyscy krewni i znajomi raczej wiedzą o kogo chodzi). Sama Matysia zaś jest wielką przyjaciółką mojej kotki Zołzy. Nie wiem jak to robią, ale się dogadują we dwie znakomicie. Specjalnie dla niej właśnie powstało różowe cudo z Hello Kity i wnętrzem pełnym czekolady, bitej śmietany i wiśni....z pierwszej ręki wiem, że się spodobało bardzo :)
Jaki słodki torcik :) super różowiasty :))
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie ci wyszło :)
Zapraszam :)
Zawsze jestem ciekawa jak Twoje piekne torty wygladaja w srodku:)
OdpowiedzUsuńw większości przypadków przy krojeniu mnie nie ma, więc nawet nie mam możliwości zrobić zdjęcia, a jak już jestem to zazwyczaj pozostali biesiadnicy tak się szybko uwijają z jedzeniem, że nie mam czasu na zdjęcia
Usuńale można jeden środek obejrzeć razem ze zdjęciami tortu dla mojego taty:
http://kuchniapysznosciowa.blogspot.com/2014/01/urodzinowy-tort-dla-lesnika-z-jeleniem.html