6/18/2014
kasza
,
odchudzone przepisy
,
przekąski
,
przepisy dla kobiet w ciąży
,
sałatka
,
wegetariańskie
0
238. Sałatka z botwinki i kaszy gryczanej
6/18/2014
kasza
,
odchudzone przepisy
,
przekąski
,
przepisy dla kobiet w ciąży
,
sałatka
,
wegetariańskie
Buraczki w każdej postaci lubię bardzo. Może ma to niejaki związek z tym, że są one dosyć słodkie. Przez tyle lat nie mogę wyjść z podziwu, że mój osobisty brat buraków nie toleruje i w zasadzie zjada je raz do roku w wigilijnym barszczu...no ewentualnie w śledziu pod pierzynką (je bo ich nie widać, na tej samej zasadzie ja jem śledzia:) ).
Miś mój i ja wprost przeciwnie, buraczki w każdej postaci i w barszczu i w jarzynce do drugiego dania i w sałatkach jakiś, w formie chipsów, a ostatnio w formie przekąsek np. tarty z botwinką lub właśnie sałatki z kaszą i botwiną. No dobre jest to bardzo. Ta kasza zdrowa jak nie wiem co, do tego zieleniny dużo i jeszcze ziarna słonecznika dla większej zdrowotności, a zwieńczeniem dzieła jest sos z domowego jogurtu naturalnego. No po prostu samo zdrowie i witalność na talerzu.
SAŁATKA Z BOTWINKI I KASZY GRYCZANEJ:
-pół szklanki kaszy gryczanej (nieugotowanej)
-pęczek botwinki
-cebula dymka i szczypiorek
-pół szklanki jogurtu naturalnego (przepis na domowy jogurt naturalny)
-ziarna słonecznika lub dyni
-sól, pieprz, odrobina oliwy
1. Kaszę gryczaną ugotować na sypko w dwa razy większej ilości wody niż mamy kaszy. Można dodać do gotowania listek laurowy i ziele angielskie dla smaku. Po ugotowaniu odstawić do wystygnięcia.
2. Botwinkę dokładnie umyć i pokroić w miarę drobno. Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy, wrzucić do niej botwinkę oraz posiekaną dymkę i dusić pod przykryciem przez ok. 10 minut, aż łodyżki lekko zmiękną. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
3. Botwinkę wymieszać dokładnie z kaszą, dodać do niej trochę jogurtu naturalnego, posiekany szczypiorek i ziarna słonecznika. Doprawić ewentualnie do smaku solą i pieprzem, a następnie odstawić do lodówki na co najmniej pół godziny do "przegryzienia się".
*zamiast szczypiorku myślę, że z powodzeniem można użyć natki kolendry....ja miałam taki plan, ale niestety zapomniałam kupić, a ta na parapecie została zaatakowana i zjedzona przez koty :)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz