×

236. Rogaliki z suszonymi pomidorami i czarnuszką, czyli kolejny pomysł na przekąski w podróży

Ten przepis miał być na blogu już kilka dni temu, ale przez bardzo intensywne przeżycia ostatnich dni nie wyrobiłam się z wyborem zdjęć i pisaniem. Teraz nie dość, że pogoda za oknem jest pod psem (więc całkowicie odmienna od tej z zeszłego tygodnia) to jeszcze niektórzy uczestnicy wyprawy zdążyli wyjechać w daleki świat. Ale ale...te rogaliki przydadzą się nie tylko podczas wypraw rowerowych. Przy wojażach w dalsze rejony świata też spełnią swoją rolę. Są również tacy, którzy twierdzą, że świetnie się też sprawdzają jako zakąska do wódki. A jeśli już przy piciu wódki jesteśmy to na blogu Rudej można poczytać gdzie mój osobisty tatunio chodził pić ten zacny trunek w kawalerskich czasach (relacja Rudej z pobytu na Lubelszczyźnie).

ROGALIKI Z SUSZONYMI POMIDORAMI I CZARNUSZKĄ:
CIASTO:
-4 szklanki mąki
-kostkę masła
-1 jajko
-1 szklanka śmietany
-20 dag drożdży
-sól, gałka muszkatałowa, 
FARSZ:
-200g sera feta
-pęczek natki pietruszki
-10-15 suszonych pomidorów

-czarnuszka i 1 rozmącone jajko

1. Mąkę posiekać, na stolnicy, razem z masłem. Drożdże pokruszyć do śmietany i dobrze rozmieszać. Wlać śmietanę do mąki i margaryny, dodać jedno jajko i wyrobić ciasto. Doprawić ciasto łyżeczką gałki muszkatołowej i łyżeczką soli. Dokładnie wymieszać, a następnie odstawić ciasto na pół godziny w ciepłe miejsce.

2. W międzyczasie ser pokroić w drobną kostkę, suszone pomidory i natkę również drobno posiekać. Wszystko razem dokładnie wymieszać i ewentualnie doprawić solą i pieprzem. 

3. Ciasto partiami wałkować na placek o grubości ok. 0,5cm. Wykrawać z niego niewielkie trójkąty. Na podstawę każdego trójkąta nakładać łyżeczkę farszu i zwinąć całość w rogalika. Wszystkie rogaliki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie posmarować rozmąconym jajkiem i posypać wierzch czarnuszką. Piec w piekarniku rozgrzanym do 170st, przez około 10-15 minut (aż się zarumienią).
*zamiast fety można również użyć naszej polskiej bryndzy...ale niestety jako produkt sezonowy i regionalny nie jest łatwo dostępna.

 
SMACZNEGO! 


Jeszcze kilka słonecznych migawek z poprzedniego weekendu.

2 komentarze:

  1. Zdjęcie z naszego mega pysznościowego ognicha wyszło super!!
    A rogaliki były naprawdę zacne, zapewne i podczas naszych wypadów rowerowych tudzież górskich zagoszczą w podstawach menu (aczkolwiek ja bym może poszła w stronę mąki razowej, choć przyznam szczerze, że strasznie frustruje mnie ugniatanie z niej ciasta) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a na ognichu jasność dawał super agregat tatunia :)

      jak lubisz i masz pod ręką to dawaj i gnieć z mąką razową. Ja tam jestem pulpetem i głównie stosuję mąkę pszenną najzwyklejszą na świecie tylko ewentualnie z dodatkami zdrowszymi.

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger