232. Domowy jogurt naturalny z truskawkami
Jestem zwolennikiem czegoś co ja sama określam mianem "kuchni rozsądnej". W moim rozumieniu każdy świadomy kucharz, czy nawet pospolity zjadacz, powinien wiedzieć, żeby nie kupować najgorszego chłamu dostępnego w supermarkecie, ale też nie powinno się rzucać na wszystko co ma etykietę EKO. Dlatego, że to często też jest chłam, a do tego kosztuje 5 razy więcej niż normalne produkty. Jestem też zwolennikiem ułatwiania sobie pracy w kuchni, więc jeśli mam mało czasu to używam pomidorów z puszki zamiast tych "żywych" i ciasto francuskie kupuję w sklepie, bo zdecydowanie jestem zbyt leniwa żeby je samodzielnie przygotowywać. Natomiast widzę sens w robieniu samodzielnie wszelkich przetworów (dżemów, konfitur, soków itp.). Pasztety i wędliny wszelkiego rodzaju rodzice od zawsze pieką. Natomiast mój Miś jakiś czas temu odkrył w sobie talent do wędzenia kiełbas (które osobiście wcześniej doprawia i nabija we flaki). Chleby, bułki, ciasta i ciasteczka to już standardowo się pojawiają na naszym stole, a ostatnio odkryłam nowe hobby....robienie domowym sposobem jogurtu naturalnego. Sam proces jest banalnie prosty, nie wymaga żadnego wysiłku, a dzięki temu mam pyszny jogurt na śniadanie. Jogurt taki przerabiam później na koktajle owocowe, albo dodaję do ciast, albo robię z niego pyszne desery. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że on się robi praktycznie sam, bez naszej pomocy. Dlatego właśnie mój rozsądek podpowiada mi, żeby jogurt robić w domu (jak pamiętam o kupieniu odpowiedniego mleka) a nie biegać po niego do sklepu. Jak mój rozsądek podpowie mi, że trzeba rozwijać pasję mleczarską to spróbuję jeszcze zrobić samodzielnie ser z takiego jogurtu, bo ponoć też jest prosto i pysznie....ale to jeszcze chwilę trzeba poczekać na moją wenę twórczą.
DOMOWY JOGURT NATURALNY Z TRUSKAWKAMI:
-1 l mleka niepasteryzowane (czyli nie UHT)
-200ml jogurtu naturalnego bez dodatku mleka w proszku
-garść truskawek
-szczypta cynamonu i łyża miodu
1. Mleko wlać do garnka o grubym dnie, podgrzewać je na małym ogniu. Gdy mleko będzie miała temp. ok. 50-60 st zdjąć je z ognia (można sprawdzać za pomocą termometru, a jeśli nie posiada się takiego cuda to można po prostu wsadzić palec do mleka-powinno być przyjemnie ciepłe i absolutnie nie gorące-wtedy będzie dobre). Do mleka wlać jogurt i dokładnie wymieszać. I tutaj moja mała dygresja, jogurt naturalny za pierwszym razem będzie potrzebny kupny, za każdym następnym trzeba sobie odlać do słoiczka czy innego pojemniczka trochę jogurtu z tego co powstało. Można też za pierwszym razem kupić szczepy bakterii, ale szczerze mówiąc nie praktykowałam tego tylko kupiłam dobry jogurt w sklepie i wystarczyło.
2. Mleko wymieszane z jogurtem odstawić na kilka godzin w ciepłe miejsce. Ja zazwyczaj nastawiam jogurt wieczorem, tak żeby miał czas przez całą noc zgęstnieć i był gotowy na rano. W okresie zimowym wstawiam garnek z mlekiem i jogurtem do piekarnika nagrzanego wcześniej do 50 st i zamykam na całą noc. W sezonie letnich upałów po prostu przykrywam czymś garnek i zostawiam na noc gdzieś na szafce. Rano należy tylko wymieszać dokładnie całość, żeby jogurt był jednolity, a potem jeść w wersji najbardziej nam odpowiadającej.
Ja lubię zmiksować jogurt ze zmrożonymi truskawkami, szczyptą cynamonu i odrobiną miodu....pyszności :)
SMACZNEGO!
Ja lubię zmiksować jogurt ze zmrożonymi truskawkami, szczyptą cynamonu i odrobiną miodu....pyszności :)
SMACZNEGO!
A poniżej zdjęcie FUKSJI, dla różnych niedouczonych ludzi (czyt. mojego Misia), którzy nie ogarniają że ten kolor jest najpiękniejszy na świecie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz