201. Zeppole, włoskie pączki św. Józefa
W słonecznej Italii byłam już kilka razy (cudnie było jeść makaron trzy razy dziennie). Ciągle jednak nie do końca poznałam kuchnię włoską. Makarony i pizzę znają i gotują/pieką wszyscy, ci na wyższym stopniu wtajemniczenia czasem przygotowują risotto. Z włoskich deserów zwykły zjadacz chleba kojarzy tiramisu i może panna cottę. A mnie desery interesują bardzo. Dlatego też chętnie czerpię o nich wiedzę z różnych źródeł, a jednym z moich ulubionych jest oglądanie kolejnych odcinków "Cake boss". Pomiędzy najróżniejszymi tortami, ta banda zwariowanych Włochów, przygotowuje bowiem często tradycyjne włoskie ciasta i ciasteczka. W którymś odcinku padło hasło, że na Dzień Ojca (Włosi obchodzą to święto w dniu imienin Józefa, czyli 19 marca) będą piekli zeppole. Chwila poszukiwań u wujka Google i już znalazłam przepis.
Wyszły pysznościowe bardzo. Miśkosław po zjedzeniu kilku wyraził swój zachwyt w kilku prostych żołnierskich słowach. Dodatkowo zaoferował się, że kupi mi wszystkie składniki i będzie pomagał w kuchni byle bym tylko zrobiła kolejną partię. U Misia, który twierdzi że za słodyczami nie przepada, takie słowa świadczą o najwyższym uznaniu :)
ZEPPOLE:
CIASTO PARZONE:
-1,5 szklanki wody
-150g masła
-220g mąki pszennej
-4 jajka
KREM:
-250g mascarpone
-szklanka śmietanki kremówki
-łyżka cukru pudru z wanilią (ewentualnie zwykły cukier puder i chlust esencji waniliowej)
+trochę cukru pudru do posypania
1. Do garnka o grubym dnie wlać wodę i włożyć masło. Postawić go na małym ogniu i poczekać, aż masło się rozpuści. Po tym czasie zdjąć garnek z ognia i dosypać mąkę. Całość dokładnie wymieszać, aż powstanie dosyć zwarta masa. Odstawić masę do przestygnięcia.
2. Gdy masa nie będzie już gorąca dodawać pojedynczo jajka i dokładnie ucierać (można mikserem ale ja to robię ręcznie-przy okazji można poćwiczyć ramiona). Przygotowaną masę włożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać na przygotowaną blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia, niewielkie obwarzanki o średnicy ok. 5cm. Ciastka wsadzić do piekarnika rozgrzanego do 200st, na około 10-15 minut, aż się lekko zarumienią. Po wyłączeniu zostawić jeszcze przez kilka minut w piekarniku, żeby nie opadły.
3. Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno. Stopniowo dodawać do niej serek mascarpone oraz cukier puder. Gdy wszystko będzie już dokładnie wymieszane przełożyć krem do szprycy i wyciskać go na upieczone obwarzanki. Kiedy wszystkie ciastka będą już miały swój krem posypać je lekko cukrem pudrem....i już :)
BON APPETTIT!
* zeppole można również robić w wersji smażonej, ale tego jeszcze nie próbowałam-jak już spróbuję to powiem co z tego wyszło. Można również dodać słodkie wiśnie z syropu, owoce kandyzowane, czekoladę, orzechy itp., ale i bez tego ciasta są według mnie odpowiednio słodkie.
Wyszły pysznościowe bardzo. Miśkosław po zjedzeniu kilku wyraził swój zachwyt w kilku prostych żołnierskich słowach. Dodatkowo zaoferował się, że kupi mi wszystkie składniki i będzie pomagał w kuchni byle bym tylko zrobiła kolejną partię. U Misia, który twierdzi że za słodyczami nie przepada, takie słowa świadczą o najwyższym uznaniu :)
ZEPPOLE:
CIASTO PARZONE:
-1,5 szklanki wody
-150g masła
-220g mąki pszennej
-4 jajka
KREM:
-250g mascarpone
-szklanka śmietanki kremówki
-łyżka cukru pudru z wanilią (ewentualnie zwykły cukier puder i chlust esencji waniliowej)
EXTRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWYGLĄDA OBŁĘDNIE!
;-))))
Zaręczam że smakują też obłędnie :)
Usuńpozdrawiam serdecznie
Wyglądają pysznie!!. Dziękuje że załączyłaś ten przepis do mojej aukcji:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPychota!
OdpowiedzUsuń