199. Domowa chałka drożdżowa z kruszonką
Jeszcze tylko kilka godzin w korporacji i zacznie się weekend. Można będzie chwilę dłużej poleniuchować, a co za tym idzie porozkoszować się śniadaniem (najlepiej we dwoje). Tym razem na śniadanie proponuję mój ulubiony rodzaj pieczywa, czyli chałkę z przeogromną ilością kruszonki na wierzchu. Taka domowa chałka jest o niebo lepsza i bardziej waniliowa niż kupna, a smak zdecydowanie wynagradza wysiłek, który się wkłada w zrobienie jej. Poza tym przy zagniataniu ciasta trenuje się ramiona, żeby nie były obwisłe...więc same zalety :) Co by nie było po takim słodkim śniadaniu od razu ma się ochotę na jakiś spacer i porcję doświetlania słońcem. I jakoś tak lepiej i wiosenniej się człowiekowi robi na duszy :)
CHAŁKA DROŻDŻOWA Z KRUSZONKĄ:
-30g świeżych drożdży
-3/4 szklanki ciepłego mleka
-ok. 400g mąki pszennej
-1 jajko
-100g cukru
-75g roztopionego masła
-szczypta soli
-opakowanie cukru waniliowego
KRUSZONKA:
100g mąki: 50g cukru:50 g masła
+ rozmącone jajko z odrobiną mleka do posmarowania
+ rozmącone jajko z odrobiną mleka do posmarowania
1. W ciepłym mleku rozmieszać łyżeczkę cukru oraz rozkruszone drożdże. Odstawić zaczyn w ciepłe miejsce na kilkanaście minut.
2. Do dużej miski wsypać mąkę, cukier, cukier waniliowy, sól i wbić jajko. Zacząć wyrabiać ciasto i ciągle mieszając dodawać zaczyn drożdżowy, a na koniec roztopione i ostudzone masło. Ciasto wyrabiać kilka minut, aż będzie dosyć elastycznie i nie klejące się do rąk. Gotowe ciasto odstawić w ciepłe miejsce na około pół godziny, aż podwoi swoją objętość.
3. W czasie wyrastania ciast zagnieść kruszonkę z podanych składników. Powinna mieć konsystencję mokrego piasku.
4. Wyrośnięte ciasto rozciągnąć w długi wałek. Pokroić go wzdłuż na 4 cieńsze wałeczki. Zapleść z nich zgrabnego warkocza i przenieść na przygotowaną blaszkę. Posmarować wierzch chałkowego warkocza rozmąconym jajkiem z mlekiem i bardzo obficie posypać kruszonką. Chałkę wstawić do rozgrzanego do 170st piekarnika na około 20-30 minut, aż się zarumieni.
SMACZNEGO!
Poczułam jej zapach :) Bardzo lubię chałki :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam chałki, albo z masłem samym albo trochę dżemu...a teraz jeszcze miałam super smaczną konfiturę z fig i pomarańczy....idealne śniadanie :)
Usuńswoją drogą, konfitura ma ciekawą etykietę:) a przepis muszę wypróbować, zachęciłaś mnie tą wiosną! Zwłaszcza, że mam jeszcze zapasy swojej domowej konfitury morelowej.
OdpowiedzUsuńkonfitura sama w sobie jest ciekawa :)
Usuńpodczas targów "Warszawskie smaki" natknęłam się na panią (nie wiem jakiej narodowości szczerze mówiąc, bo mówiła do nas w dwóch językach), która miała właśnie różne ciekawe cuda zamknięte w słoiczkach :)
piekę właśnie na jutrzejsze śniadanie, do tych moreli moich. W kruszonce aż 500 g masła i cukru? ;o czy może też 100, jak mąki?:)
Usuńale wtopa!!!
Usuńnie zauważyłam błędu przez te kilka dni, ale już poprawiłam
masła i cukru jest po 50g :)
Drożdżowe z kruszonką - nic więcej do szczęścia nie potrzeba... ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńCudo. Na zdjęciu wyglada dokładnie na taką, jaką lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńCzy upieczona w piątek rano, będzie dobra w sobotę po południu?
Oczywiście najlepsza jest jeszcze ciepła, tuż po wyjęciu z piekarnika,ale jeśli po ostygnięciu zawiniesz ją w folię lub schowasz do szczelnego chlebaka będzie dobra następnego dnia.
Usuń