182. Sałatka ze szpinakiem, krewetkami i suszonymi pomidorami z Dominikany
Sałatka sama w sobie jest pyszna i zrobiona z kilku prostych składników. Bardziej zaskakuje fakt, że mi smakuje chociaż są w niej "robale" (czyt. krewetki) za którymi nie przepadam, a już w ogóle niesamowite jest to że przepis dostałam od brata. Mój brat był do niedawna kulinarnym analfabetą. Jak byliśmy młodsi i zostawaliśmy sami w domu, to w ramach zorganizowania obiadu, zawsze był telefon po chińczyka lub pizzę. W zeszłym roku na Walentynki postanowił zrobić romantyczną kolację dla narzeczonej i dostał ode mnie najprostszy na świecie przepis (weź pierś z kurczaka, obsyp ją przyprawą do gyrosa i usmaż na patelni). Po piątym telefonie pomocniczym byłam już bliska załamania nerwowego i bałam się, że za chwilę w telewizji będzie komunikat o wielkim pożarze z małej kuchni.
Na szczęście brat troszkę dorósł i co najważniejsze nauczył się gotować trochę bardziej skomplikowane potrawy niż zupki chińskie i makaron z ketchupem. Po powrocie z podróży poślubnej, oprócz całej serii zdjęć, zaserwował dania wprost z Dominikany i była pośród nich właśnie ta sałatka. Dzięki niej wiem, że krewetkowe robale też są jadalne, tak więc będą się pojawiać w mojej kuchni.
SAŁATKA ZE SZPINAKIEM, KREWETKAMI I SUSZONYMI POMIDORAMI:
-2 garści świeżych liści szpinaku (ok.100-150g)
-200-300g krewetek
-4 średniej wielkości pomidory
-4-5 suszonych pomidorów
-1 duża cebula
-2-3 ząbki czosnku
-2 łyżki jogurtu greckiego
-1 łyżka musztardy
-sok z połówki limonki
-duża szczypta czerwonej słodkiej papryki, kilka igiełek świeżego rozmarynu
-sól, pieprz, oliwa
-2-3 kromki czerstwego pieczywa
1. Cebulkę obrać i posiekać na drobno. Wrzucić na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy. Gdy cebulka się zeszkli dorzucić do niej posiekane ząbki czosnku i obrane z pancerzyków oraz pozbawione jelitka (takiej żyłki w środku) krewetki. Delikatnie posolić i popieprzyć całość i obsmażyć krewetki z obu stron przez chwilę. Całość smaży się około 2-3 minuty.
2. Szpinak umyć i posiekać lub porwać na drobniejsze kawałki. Pomidory zwykłe i suszone pokroić na małe cząstki i dodać do szpinaku. Dodać do niego również przestudzone krewetki.
3. Jogurt, musztardę, suszoną paprykę, sól, pieprz oraz sok z limonki dokładnie wymieszać. Tak przygotowanym sosem polać dokładnie sałatkę i wszystko razem wymieszać. Sałatkę odstawić na chwilę w chłodne miejsce, żeby wszystkie smaki się przegryzły.
4. Kromki czerstwego pieczywa pokroić w drobną kostkę. Na suchej patelni lub w piekarniku upiec je na chrupiące grzanki. Tuż przed podaniem sałatkę obficie posypać gotowymi grzankami.
SMACZNEGO!
Dzięki mojemu bratu i jego dalekiej podróży zyskałam przepis na jeszcze jedną smaczną rzecz, a raczej trunek. Nalewka kokosowo-rumowa już stoi w kącie nabierając mocy urzędowej. Mam nadzieję, że również będzie pysznościowa :)
wygląda bombowa, dla mnie bez krewetek :-)
OdpowiedzUsuńja też myślałam, że krewetki są niejadalne :) ale w tej sałatce ich nie widać, a dodają fajnego smaczku, więc można się do nich przekonać :)
Usuńmówię, ci spróbuj z krewetkami, może je polubisz
wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńbiuroimago.pl
dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTaki brat to skarb :)
OdpowiedzUsuńszczególnie jak się nauczył gotować coś więcej niż woda na herbatę :)
Usuńchociaż parę innych zasług też ma
obłędnie pyszna! :)
OdpowiedzUsuńKocham krewetki, w tej sałatce wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńteż niedawno robiłam ale mam ochotkę na więcej :)
Wnestturcya-za_1992 William Walker https://wakelet.com/wake/3cULvbMH9klBlPHRWHToH
OdpowiedzUsuńpassnewmesi