178. Pasta kanapkowa z czerwonej fasoli i wędzonej makreli
W taką pogodę jak dziś ciutkę męczą mnie dojazdy kolejką do pracy. Wszystko przez to, że upał nieco zelżał. Dupka nieco marznie jak się stoi na peronie, tym bardziej że PKP dba o to żeby nudno nie było. Nigdy nie wiadomo kiedy pociąg przyjedzie, czy dziś będzie o czasie, czy może się spóźni, a może uda się zdążyć na pociąg, który według rozkładu powinien być 3 godziny temu, ale jego spóźnienie idealnie zbiegło się w czasie z moim przyjściem na stację. Dodatkowo adrenalinę zawsze podnosi zagadka czy tym razem w kolejce będzie włączone ogrzewanie czy nie.
Żeby tym wszystkim przeciwnościom losu stawić czoło trzeba przed wyjściem zjeść pożywne śniadanko. Chociaż najbardziej lubię słodkie śniadania, czasem czuję lekki przesyt i decyduję się na coś bardziej wytrawnego. Przepis na tą pastę kanapkową miałam zapisany już dawno w jakiś swoich tajnych notatkach. Odnalazłam je ostatnio, przepis nieco odchudziłam (w oryginale był majonez i sos tatarski), po przeróbkach uważam że wyszło pysznie. A najlepszy do tego jest własnej roboty, świeżo upieczony chlebek (tatunio zapewnia nam takie cuda raz w tygodniu:) ).
PASTA KANAPKOWA Z CZERWONEJ FASOLI I WĘDZONEJ MAKRELI
-puszka czerwonej fasoli
-średniej wielkości wędzona makrela
-mała cebulka
-pęczek natki pietruszki
-łyżka jogurtu greckiego
-łyżeczka musztardy
-odrobina pieprzu, wędzonej papryki, ewentualnie sól (ale według mnie makrela jest dostatecznie słona żeby nadać smak całej paście)
Makrelę obrać ze skóry i oddzielić od ości (trochę można dać kotom warującym w kuchni to przynajmniej nie będą drzeć pysków i dopominać się jedzenia :) ). Fasolę odsączyć z zalewy i trochę przepłukać. Do miski wrzucić makrelę, fasolę, dodać jogurt grecki, musztardę i przyprawy. Wszystko razem zmiksować, a następnie dodać posiekaną na drobno cebulkę i natkę pietruszki. Pastę można jeść od razu, ale według mnie lepsza jest jak smaki się przegryzą, czyli postoją trochę w lodówce. Dlatego też polecam zrobienie tej pasy wieczorem, żeby na rano była gotowa.
SMACZNEGO!
pysznie:)
OdpowiedzUsuńpysznie i pożywnie...i chyba też trochę zdrowo :)
Usuń