Tort w kształcie motoru-Honda CBR :)
Od kiedy po raz pierwszy zobaczyłam program "Cake Boss" marzyłam o robieniu takich fajnych tortów jak ta banda Włochów. Torty z masą cukrową oglądałam póki co na zdjęciach, albo jadłam zamawiane z cukierni, a sama zabierałam się do zgłębienia tematu już chyba ze 3 lata. Aż w końcu dostałam wyzwanie...tort w kształcie motoru i to motoru konkretnego. Po obejrzeniu zdjęć rzeczonej Hondy i po rzuceniu kilku prostych żołnierskich słów na temat ilości elementów, które trzeba będzie uwiecznić zajęłam się szukaniem przepisu na masę cukrową. Przepis znalazłam, ale chyba jeszcze go muszę udoskonalić, bo według opisów z internetu, masa zastyga po 2-3 godzinach....moja zastygała po ok. 20 minutach, a potem się kruszyła i ciężko w niej było rzeźbić...dlatego największą dumą napawają mnie bieżniki wyrzeźbione w tylnej oponie (według ogółu konsumentów w przednim kole chyba była dziura:) ).
Co by nie było zabawa przednia, można się poczuć jak w dzieciństwie kiedy lepiło się jakieś stwory z plasteliny....chyba znalazłam nowe hobby :)
Moja największa duma...czyli tylna opona :)
Świetny pomysł! Gwarantuje,że motocykliście przypadnie do gustu i będzie miał pamiątkę na całe życie :) Wykonanie też bardzo porządne, także myślę że każdy będzie zadowolony. Powstaje tylko pytanie i czy aby na pewno zaczynać jedzenie go :)
OdpowiedzUsuńna całe życie zostały zdjęcia...motocyklista i reszta gości zjedli Hondę od razu, nawet jedna opona nie została :)
UsuńTego się nie spodziewaliśmy! Niesamowity pomysł i realizacja, wspaniały prezent dla motocyklisty. Super, że zdążyłaś zrobić zdjęcia, bo pewnie tort zniknął w mig. :)
OdpowiedzUsuńjubilat był zadowolony i to bardzo...tort to idealny prezent :)
UsuńGenialny pomysł na tort dla prawdziwego fana motocykli. Jestem przekonany o tym, że osoba dla której był on przeznaczony, zastanawiała się czy aby na pewno go zjeść ;) Takie niespodzianki zawsze są bardzo miłe i zapadają na długo w pamięci.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Liczę na więcej.
OdpowiedzUsuń