26. Francuskie ślimaczki z pesto bazyliowym
Ślimaki, czyli małe zwierzątka z domkiem na grzebiecie, jako takie jadłam raz w życiu jako mała dziewczynka. Chyba świadomość, że to właśnie ślimaki, źle na mnie wpłynęła i zniechęciłam się na długi czas.
Dlatego właśnie w moich ślimakach zamiast niewinnych zwierzątek jest ciasto francuskie :) Takie palmiery z pesto idealnie sprawdzą się podczas imprez i miłych spotkań towarzyskich, na których zawsze jest za mało talerzy-są na jeden gryz...idealne na zakąskę.
ŚLIMACZKI FRANCUSKIE
-opakowanie ciasta francuskiego
PESTO BAZYLIOWE:
-garść świeżej bazylii
-2 ząbki czosnku
-łyżka startego parmezanu
-garść orzechów włoskich
-duży chlust oliwy
-sól, pieprz
+ewentualnie trochę startego żółtego sera
1. Wszystkie składniki pesto zmiksować razem, doprawić do smaku solą i pieprzem i odstawić na jakieś pół godziny do lodówki do "przegryzienia się".
2. Rozwinąć płat ciasta francuskiego i przekroić go na pół wzdłuż dłuższego boku. Każdą połówkę ciasta posmarować równomiernie przygotowanym pesto i posypać startym żółtym serem. Zwinąć wzdłuż dłuższego brzegu w rulon. Taką roladę pokroić w dość grube plastry-powinny mieć ok. 1cm grubości. Przygotowane ślimaczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200st i piec około 10 minut (w połowie pieczenia dobrze jest obrócić ślimaczki na drugi boczek :) )
Gdy tylko trochę przestygną są gotowe do podania :)
Oj pyszne te ślimaczki :) Myślę, że pojawią się na sylwestrze.
OdpowiedzUsuń