752. Tarta z jeżynami i kremem z jogurtu greckiego
Szalone to było lato. To nasze ostatnie lato przed dostaniem się w wielkie tryby machiny szkolnej, więc wykorzystywaliśmy je maksymalnie jak się da. Korzystałam z uroków pracy zdalnej, więc gdy ja walczyłam z problemami w transporcie morskim, dziecię moje mogło hasać po trawie i zrywać poziomki. I chociaż ostatnie pobyty na działce wymagały raczej kaloszy i dobrej kurtki przeciwdeszczowej, udało nam się też przywieźć trochę owoców własnej uprawy.
Tarta z własnymi jeżynami i kremem z jogurtu greckiego jest miłym drugim śniadaniem, gdy za oknem wieje chłodem i trzeba przestawić się już na poranne wstawanie do szkoły.
TARTA Z JEŻYNAMI I KREMEM Z JOGURTU GRECKIEGO:
CIASTO:
-1 żółtko
-ok. 50g zimnego masła
-łyżka kwaśnej śmietany/jogurtu greckiego
-szklanka mąki pszennej
-1/3 szklanka ksylitolu/cukru
-szczypta soli
KREM Z JOGURTU GRECKIEGO;
-ok. 300ml jogurtu greckiego
-2 łyżki mąki ziemniaczanej (ewentualnie budyń waniliowy)
-esencja waniliowa
-1 łyżka ksylitolu/cukru
-1 jajko+białko
-ok. 200g jeżyn (ewentualnie malin lub borówek)
1. Z wszystkich podanych składników zagnieść w miarę szybko ciasto. 3/4 ciasta użyć do wylepienia przygotowanej foremki do tarty (ja używałam takiej o średnicy 22cm). Resztę ciasta odłożyć na trochę do lodówki. Przygotowaną foremkę wylepioną ciastem wyłożyć pergaminem i wysypać suchym grochem, żeby obciążyć ciasto (upiecze się wtedy równomiernie). Tak przygotowane ciasto wstawić do piekarnika rozgrzanego do 170st, na 10 minut.
2. Gdy kruchy spód będzie się piekł przygotować krem z jogurtu greckiego. Jajko i białko ubić z esencją waniliową i ksylitolem na puszystą piankę. Stopniowo dodawać do nich jogurt grecki, a na koniec wsypać mąkę ziemniaczaną.
3. Z podpieczonego kruchego spodu zdjąć obciążenie z suchego grochu. Rozłożyć na nim równomiernie jeżyny. Na owoce wylać jogurtowo-jajeczny krem. Na wierzch wysypać w formie kruszonki pozostawione w lodówce ciasto. Całość wstawić do piekarnika rozgrzanego do 170st na około 25-30 minut, aż wierzch się nieco zarumieni. Gdy tylko nieco ostygnie jest gotowe.
SMACZNEGO!
